Komiksowy projekt, który swego czasu odciągnął mnie od Polconu 2011, a którego realizacja przez chwilę zawisła na włosku, znów odzyskał rację bytu. Tak więc czas przed „MFK i Wesela*” będą poprzedzały ostatnie szlify tego czarnomateriowego tworu, który zapowiadałem już kiedyś tam poniższym obrazkiem.
Wszystkim komiksiarzom życzę udanego MFKiG.
*patrz wpis 5078
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz