Dziś konstruktowo, ale już bez limitowanych okładek. Wraz z Leluko pracujemy nad kolekcjonerskimi pluszakami przedstawiającymi bohaterów Konstruktu.
"Misiaki! Ale to przecież dla dzieci jakieś takie!"
"Wogle to ja nie wiem, jakieś to dziwne. Ani na kibelek, anie też na kibelek. Nie rozumiem i jestem zdegustowany."
"Ale przecież tak nie wolno! Nie można! Co to w ogóle jest! Moja irytacja sięga zenitu!"
W ten oto sposób uprzedziłem głosy zdziwienia/niezadowolenia/hardkorowego oddania idei ultra poważnego podejścia do "sztuki" i prezentuję prototyp Mięsnej Kobiety.