O tym, ze komiksów
„Konstrukt” i „Planit” nie będzie pisałem w poprzednim
poście. Jednak tak zwana Konstrukcja trwa nadal, choć w zupełnie inny sposób niż dotychczas. Komiksy są fajne, ale...
Mam historię do
opowiedzenia. A po pięciu wydanych cyfrowych komiksach doszedłem do
wniosku, że lepiej ją opowiadać nie idąc na żadne kompromisy.
Przynajmniej w kwestii samej historii, która w cyfrowej wersji jest
bardziej zjadliwa niż to było w przypadku wydań papierowych. I
przez to niestety nie jest tym, czym Konstrukt miał być z
założenia. Ma to związek z medium, ale sami musicie sobie
dopowiedzieć jaki. Zresztą... papierowy Konstrukt też musiał być krojony. Po dwóch latach komiksowania dotarło do mnie, że jednak wolę wymyślać historie niż robić komiksy. Długo się zeszło, co?
Jak dobrze pójdzie to dostaniecie wszystko na raz. Całe jedno konstruktowe wydarzenie. Kiedy i jak? Nie będę pisał, bo nie wiem.
A tymczasem zabieram się za katalogowanie i dokupywanie brakujących TM-Semiców i robię swoje. W ten czy inny sposób.
Jak dobrze pójdzie to dostaniecie wszystko na raz. Całe jedno konstruktowe wydarzenie. Kiedy i jak? Nie będę pisał, bo nie wiem.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
A tymczasem zabieram się za katalogowanie i dokupywanie brakujących TM-Semiców i robię swoje. W ten czy inny sposób.
Przy okazji zmian,
pracuję nad nowym, bardziej nieludzkim dizajnem bohaterów
Konstruktu. Na razie szkicuję. Szkice zawsze są najlepsze. Poniżej„Mięsna Kobieta”.
To nie jest dobre... Serio.
OdpowiedzUsuńNazwij to jak chcesz, ale to po prostu bohomaz...
Skoro mogę jeszcze raz i to tak, jak chcę, to czemu nie. Szkic.
Usuń